Smartfon”smoczkiem XXI wieku”.
Coraz młodsze dzieci stają się ofiarami e-uzależnień. Coraz częściej zobaczyć można taki obrazek: dzieciaki „przyklejone” do tabletów, smartfonów czy telefonów. Pochylone głowy, napięte całe ciało, patrzą w ekran smartfona śledząc szybko zmieniające się obrazy. Nadużywanie telefonu, smartfona, tabletu jest tak samo realne i groźne, zarówno w przypadku najmłodszych, jak i wśród dorosłych. Wraz z rozwojem cywilizacji nowe technologie i media zmieniają codzienną przestrzeń naszego życia, a co za tym idzie, również przestrzeń życia naszych dzieci. Jaki to ma wpływ na ich rozwój, emocje i kompetencje społeczne?
– Zbyt wczesne i intensywne korzystanie z takich urządzeń może być dla dzieci szkodliwe. Już teraz obserwuje się różne efekty uboczne uzależnień oraz konsekwencje ich nadużywania, tj.: objawy depresji lub ADHD, zaburzenia lękowe, zaburzenia snu i łaknienia (brak apetytu lub nadmierne jedzenie), krótkowzroczność, bóle pleców, kłopoty z koncentracją uwagi, zmęczenie nadmiarem informacji, kłopoty z nauką, itp.
– Pojawiają się problemy ze wzrokiem, koncentracją, samokontrolą, kreatywnością, często mową,
a także zaburzeniami ze sfery ruchowej. Często występują deficyty motoryczne, sensoryczne i wady postawy. Często dzieci, które dużo korzystają z mediów, są nadmiernie pobudzone, czasem agresywne, nie potrafią radzić sobie z emocjami, bo częstym sposobem na uspokojenie jest danie telefonu dziecku do rąk. Rozumiem rodziców, że w sytuacjach nerwowych tj.: płaczu, histerii, jest to sposób na radzenie sobie z taką sytuacją, ale jeśli za każdym razem będziemy korzystać z takiej pomocy, to dziecko nauczy się wymuszać.
– Trzeba także pamiętać o zagrożeniach dla rozwoju umiejętności interpersonalnych maluchów – kontakt z urządzeniem staje się dla nich bowiem substytutem kontaktu z drugim człowiekiem,
a także często zastępuje zabawę „w realu” z innymi dziećmi.
– Stosowanie smartfonów/tabletów w okresie niemowlęcym nie jest wskazane, ponieważ wpływa na nadmierne pobudzenie układu nerwowego. Jeśli chodzi o bodźce wzrokowe często obraz za szybko się zmienia i za dużo się tam dzieje, co niekorzystnie wpływa na wzrok dziecka, jak i znowu na pobudzenie układu nerwowego. Tablety i smartfony zabierają pomysły na zabawę własną
i kreatywność. W trakcie korzystania z nich dziecko nie rusza się, więc także są braki w stymulacji ruchowej dla dziecka, które jest bardzo istotnym motorem napędowym w rozwoju. Dziecko musi biegać, wstawać, upadać, tracić równowagę, budować ja na nowo – siedząc przed tabletem na pewno nie doświadcza takich aktywności, co przyszłościowo wpływa na jego możliwości motoryczne, umiejętności ruchowe i postawę ciała.
– Szczerze mówiąc, przeraża mnie, gdy widzę niemowlaki usadzone przed telewizorem, ze smartfonem lub z tabletem. Ledwo to zaczyna siedzieć, a rodzice już świecą tym maluszkom po oczach. Ja rozumiem bezradność czy irytację rodziców, ale widzę też, ile matek i ojców idzie na łatwiznę – zamiast z dzieckiem się pobawić, pospędzać razem czas w parku czy na placu zabaw, oni wolą dać malcowi telefon do łapki.
Istotne jest, by dziecko potrafiło radzić sobie z nudą, ponieważ nuda jest matką pomysłowości, a tablet czy smartfon zabiera tę kreatywność. Kolejna ważna sprawa to relacje z rówieśnikami, które uczą nas tolerancji, współdziałania, rywalizacji, kompromisów, których niestety tablet nam nie zapewni. Ważne jest mądre korzystanie z tych sprzętów, limit czasowy, poświęcenie dziecku czasu, zabawa z nim, czytanie książek, budowanie z klocków czy rozmowa, której tablet/ telefon nam nie zapewni.
Źródło: strony EpozytywnaOpinia,
Dzieci a telefony komórkowe,
Dzieckiem Bądź,
Bliżej Przedszkola.
Opracowała Małgorzata Głód